Realizować marzenia, sposób na marzenia

Czy to co robię w ciągu dnia zbliża mnie do osiągnięcia moich marzeń?

Lubimy marzyć o tym, żeby mieć to czy tamto, być tym czy kimś innym, z tym lub z tamtym, móc i potrafić to czy owo. Czy wiemy jednak co ROBIĆ, aby to osiągnąć?

 

 

 

 

Umiemy spełniać marzenia, ale nie umiemy tego robić świadomie

Aby osiągnąć jakiś cel, potrzebujemy wykonać w jego kierunku pewne kroki. Jeśli na przykład chcemy napić się herbaty, samo myślenie o niej nie sprawi, że stanie przed nami filiżanka aromatycznego napoju. I nawet nie chodzi o osobiste wykonanie herbaty, ale chociażby wstanie, ubranie się i wyjście do miasta, żeby jej się napić na przykład w kawiarni czy herbaciarni.

 

Z utrzymywaniem w myślach celu, do którego chcemy podążyć, w przypadku celów prostych i materialnych, zazwyczaj nie mamy kłopotu, szczególnie jeszcze, gdy są to cele krótkoterminowe czy o małym stopniu złożoności. Co jednak, gdy chcemy zrealizować marzenie lub po prostu cel taki jak nauczenie się nowego języka obcego, zarobienie większej niż potrafimy dotychczas ilości pieniędzy, osiągnięcie wymarzonej sylwetki, znalezienie miłości życia? Czy WIEMY JAK się do tego zabrać? Czy wszystkie czynności, które wykonujemy dzień po dniu, zbliżają nas do tego celu? Jeśli uważamy, że tak, to dlaczego do tej pory nie mamy jeszcze tego, czego pragniemy? Za mało się staramy? A może nie staramy się w ogóle? Albo nasza metoda nie działa? A może kompletnie nie wiemy?

 

Wciskamy "gaz", a coś w nas dusi na "hamulec"

W każdym z nas tkwi źródło prawdy o nas samych. Jedynie my sami mamy dostęp do tego źródła. Powodem, dla którego nie osiągamy swoich marzeń - każdy z nas, jeśli tylko zapyta sam siebie z głębi “duszy”, dostanie taką samą odpowiedź - jest to, że są na tej drodze przeszkody, z których istnienia nie zdajemy sobie sprawy. Gdybyśmy byli ich świadomi - z pewnością byśmy byli pierwsi, żeby je usunąć, prawda? Często zresztą MYŚLIMY, ŻE WIEMY jak osiągnąć nasze zamierzenia - ciężką pracą, znojem, wyrzeczeniami, poświęceniem, krwawym potem i mozołem. “Wypruwamy z siebie żyły” i jedyny cel, jaki osiągamy, to wyczerpanie i gorycz porażki.

 

Dlaczego?

 

Usunąć bariery myślowo-emocjonalne

Przyjmujemy złe założenie. Marzenia nie potrzebują WYSIŁKU, żeby się spełnić. Potrzebują USUNIĘCIA PRZESZKÓD z drogi do ich realizacji. Przeszkód w naszym wnętrzu. Barier myślowych, że to, czego pragniemy, jest niemożliwe. Jeśli staniemy w stuprocentowej szczerości z samymi sobą, przekonamy się, że tak jest w rzeczywistości.

 

Pragniemy na przykład nowego mercedesa wysokiej klasy, ale NIE WIERZYMY, że go możemy kupić za naszą pensję, choćby nie wiadomo jak się zaharowywać. Skoro więc nie wierzymy, to go nie mamy i nawet się do nas jego wizja nie zbliża. Myślimy liniowo - tyle a tyle mam z pensji, to tyle a tyle muszę pracować, żeby go mieć. I - albo tracimy nadzieję, albo - przyspieszamy bieg niczym chomik w kołowrotku. A marzenia nie podlegają liniowym rozumowym prawom. Żeby się spełniły, potrzebujemy wiedzieć CO ma się spełnić i przygotować grunt - czysty umysł. To JAK się mają spełnić, to nie nasza sprawa, a żywiołu większego od nas, którego nasz rozum nie jest w stanie “ogarnąć” i szkoda zatem, żeby tracił na to swoją energię i czas.

 

Co możemy ZROBIĆ, żeby grunt do spełnienia marzeń przygotować?

W pierwszym kroku potrzebujemy zadać sobie pytanie w rodzaju: “Dlaczego uważam, że nie mogę mieć tego mercedesa?” (bo przecież uczciwie nie wierzę, że mogę, prawda?), “Co stoi na przeszkodzie, żebym mogła/mógł go mieć?”, na które potrzebujemy szczerze sobie odpowiedzieć, a na odpowiedź POCZEKAĆ, aż wypłynie z głębi nas. Czasem - przy braku wprawy, odpowiedź może nie przyjść od razu. Może przyjść w ciągu dnia, we śnie, podczas robienia czegoś innego, kiedy już o niej zapomnieliśmy. I może nam się nie spodobać. Kiedy jednak odważnie tą prawdę o sobie przyjmiemy, poczujemy w pełni i pozwolimy się jej energii w nas “wytopić” i zniknąć, będziemy jeden krok bliżej w stronę naszego celu. Poznamy to po swoim samopoczuciu i zmianie w otoczeniu - czasami subtelnej, ale zauważalnej.

 

Ciężka praca wysoce niewskazana

Nie potrzebujemy “zasuwać”. Wystarczy uczciwość, skupienie na własnym wnętrzu, trochę odwagi do konfrontacji z uczuciami, które mogą być niekomfortowe i - nie schodząc z przysłowiowej kanapy - możemy rozpocząć podróż do wymarzonego życia. Koniec z mozołem! Realizacja marzeń jest dla ludzi, którzy nie lubią bezsensownego wysiłku, a kochają stosowanie się do zasad, przynoszących wielkie efekty.

 

Dlaczego nie dać sobie szansy i nie spróbować już dziś?

 

 

 

Powrót na górę strony

21 maja 2021

Lista artykułów

Lista kategorii tematycznych

zapraszam na mój profil na Instagramie:
pytania, które - zmieniając świadomość - zmieniają życie

Uzdrawianie siłami natury

Agnieszka Pareto

SESJE INDYWIDUALNE

online

KLIKNIJ po więcej informacji

KONTAKT

kontakt@agnieszkapareto.com